flaga - język polski english version flag
Nawigacja Google Maps do Kancelarii

Jesteś tutaj:  Strona główna » Aktualności » Prawo i medycyna

8 sierpnia 2017 r.

Prawo i medycyna

Profilaktyka, diagnoza i leczenie – tym zajmują się codziennie lekarze. Dokładnie to samo robią radcowie prawni. Z podobnych też przyczyn „choroba” wygrywa z człowiekiem, co rzeczywistość prawna z firmą.

Sprawę sądową przegrywa się, podobnie jak przegrywa się z chorobą, ponieważ:

1. Zawiodła profilaktyka przedsądowa, do postępu choroby (sporu) mogło nie dojść, gdyby pacjent (strona) postępował wcześniej odpowiednio, w tym w odpowiednim czasie skonsultował się z lekarzem (prawnikiem).
2. Postawiona została zła diagnoza (co do szans i co do sposobu prowadzenia sporu), zaaplikowano błędne leczenie (sposób prowadzenia sporu) – zdarza się, że z tego powodu, iż pacjent (klient) nie o wszystkim lekarzowi (prawnikowi) powiedział.
3. Leczenia nie wdrożono w całości lub w części z powodu błędów i zaniedbań zarówno po stronie pacjenta (strony), jak i niestety czasami także lekarza (pełnomocnika) – zdarza się, że do błędów dochodzi, gdyż pacjent (strona) wybiera wariant oszczędnościowy, np. chce ograniczyć się tylko do konsultacji, a nie decyduje się na operację (kompleksowe prowadzenie sprawy przez radcę prawnego).

Aby zapobiec zaniedbaniom/błędom pełnomocnika warto przed podpisaniem pełnomocnictwa podpisać z kancelarią umowę, która wyraźnie określi wysokość wynagrodzenia i określi za co wynagrodzenie jest płatne i która określi obowiązki kancelarii – np. w zakresie uczestnictwa w rozprawach. Jeśli chodzi o uczestnictwo na sali sądowej, to ze zdziwieniem zauważam, że odsetek nieobecności pełnomocników jest rzeczywiście bardzo wysoki, sam stawiam się zawsze, najczęściej osobiście, ewentualnie zastępuje mnie mec. Skóra z mojej kancelarii, która też doskonale zna sprawy.

Osobiście też dość często odradzam składanie spraw do sądu i dość rzadko zachęcam do składania apelacji, gdyż orzeczenia pierwszoinstancyjne w znamienitej większości są prawidłowe. Podsumowując, wbrew powszechnemu mniemaniu, spraw sądowych nie przegrywa się niemal nigdy z powodu „złych sądów”, to bardzo wygodne, ale nieprawdziwe tłumaczenie. Jest oczywiście pewien odsetek spraw, gdzie sędziowie faktycznie popełniają błędy, które jednak można skorygować w drugiej instancji.

Zwracam szczególną uwagę na etap profilaktyki. Ważna jest dobra umowa z partnerem biznesowym. Dobra, tzn. też taka, która nie włoży kija w szprychy naszego biznesu. To też analogia do medycyny – nie osłabiamy organizmu (naszej firmy), zbędnymi medykamentami, ale wyłącznie takimi, które pozwolą firmie rozwijać się z odpowiednim zabezpieczeniem.

biznes deweloper dział spadku franki international contracts koronawirus kredyt hipoteczny księga wieczysta majątek małżonków najem nasi klienci nasze sukcesy nieruchomości obsługa spółek ochrona środowiska odszkodowanie opiniowanie umów plan zagospodarowania podatki podwyższenie kapitału podział nieruchomości pracodawca Prawnik Twojego biznesu prawo autorskie prawo internetu proces budowlany przekształcenie spółki przetarg - obsługa rejestracja spółek rejestracja znaku reprezentacja w sądzie RODO sprzedaż nieruchomości spółka udziały w spółce umowa inwestycyjna venture capital windykacja wspólnota mieszkaniowa własność intelektualna zamówienie publiczne zarząd spółki