Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że dystrybutor samochodów może ponosić odpowiedzialność za wady produktu na równi z producentem. Dotyczy to sytuacji, gdy jego nazwa lub znak towarowy są zbieżne z oznaczeniem faktycznego producenta, co może budzić zaufanie konsumentów.

Klient kupił samochód marki Ford od włoskiego dystrybutora Stracciari SpA. Pojazd został wyprodukowany przez niemiecką spółkę Ford WAG i dostarczony przez Ford Italia, która zajmuje się dystrybucją pojazdów tej marki. W trakcie wypadku nie zadziałała poduszka powietrzna, co skłoniło klienta do złożenia pozwu o odszkodowanie przeciwko Stracciari i Ford Italia, twierdząc, że wada pojazdu naraziła go na niebezpieczeństwo.

Ford Italia bronił się, argumentując, że jest jedynie pośrednikiem i nie można go uznać za producenta w rozumieniu dyrektywy 85/374/EWG, ponieważ nie uczestniczył w procesie wytwarzania pojazdu i nie umieścił na nim własnego oznaczenia.

Trybunał uznał, że jeśli dystrybutor korzysta z renomy producenta, to ponosi odpowiedzialność jak producent – nawet jeśli nie brał udziału w procesie produkcji. Kluczowe jest, że jego nazwa lub oznaczenie są podobne do tych używanych przez producenta. Konsument, widząc takie oznaczenia, może założyć, że dany podmiot bierze odpowiedzialność za jakość i bezpieczeństwo produktu.

TSUE podkreślił również, iż celem dyrektywy 85/374/EWG jest ochrona konsumentów, a szerokie rozumienie pojęcia „producenta” ułatwia dochodzenie roszczeń odszkodowawczych. W związku z tym dystrybutor, który używa oznaczeń podobnych do producenta i buduje wizerunek wiarygodności, nie może uchylać się od odpowiedzialności.