Swoboda zakupu mieszkania dla dziecka ?
Mało kto wie, ale dla poważniejszych czynności dotyczących majątku dzieci, także stanowiących przysporzenie, niezbędna jest sądowa zgoda. Lutowa uchwała Sądu Najwyższego nie dała szans pomysłom liberalizacji w tym zakresie.
Sąd niższej instancji skierował do Sądu Najwyższego takie pytanie:
„Czy rodzice mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego przewidzianego w art. 101 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nabywać dla małoletniego dziecka nieruchomość (odrębną własność lokalu) na podstawie umowy sprzedaży, w sytuacji gdy środki na nabycie pochodzą wyłącznie z darowizny przekazanej przez rodziców, którzy jednocześnie zobowiązują się względem dziecka do pokrywania ciężarów związanych z utrzymaniem nabytego prawa własności do czasu uzyskania przez dziecko pełnoletniości?”.
W dniu 15 lutego 2019 roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę stwierdzając, że rodzice, bez zezwolenia sądu opiekuńczego, nie mogą nabywać dla dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską nieruchomości na podstawie umowy sprzedaży także wtedy, gdy środki pieniężne na zakup pochodzą z dokonanej przez nich darowizny celowej.
Uchwała ta ma na celu bezwzględną ochronę interesu majątkowego małoletnich dzieci, który to nie zawsze jest zgodny z interesem rodziców. Sąd Najwyższy zauważył, że zgodnie z art. 101 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko. Niestety ustawodawca nie definiował wprost pojęcia czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu. W rezultacie, każdy przypadek wymaga wieloaspektowego spojrzenia i uwzględnienia zarówno konstrukcji prawnej jak i całokształtu indywidualnych okoliczności. Dlatego też, w sytuacjach wątpliwych czy dana czynność może przekraczać zwykły zarząd czy też nie, należy uzyskać decyzję sądu rodzinnego, gdyż najdalej idącym skutkiem wadliwej oceny mogłaby być nawet nieważność czynności.
Podstawą pytania sądu była odmowa notariusza na dokonanie zapisu aktu notarialnego, na mocy którego rodzice chcieli przekazać swoim dwóm małoletnim córkom pieniądze tytułem darowizny, a następnie tych środków zakupić dwa mieszkania. Mimo wyjaśnień rodziców, że działanie to miało na celu zabezpieczenie dzieci na przyszłość, notariusz stwierdził, że w takiej sytuacji niezbędna jest zgoda sądu rodzinnego na nabycie mieszkań. Rodzice nie powinni sami decydować za dzieci o przekazaniu środków z tytułu darowizny celowej na zakup konkretnej nieruchomości.
Szkoda, że tym razem zwyciężyło podejście restrykcyjne, które stanowi a priori wyraz braku wiary w pozytywne względem dziecka intencje rodziców. Nie pozbawia to jednak możliwości zastosowania alternatywnych sposobów, np. w oparciu o zapis windykacyjny.