Zbyt wysoki podatek dochodowy (CIT) w spółce
Zdarza się, że zarządzający spółkami zgłaszają się z problemem nadmiernego ich zdaniem, opodatkowania – irytuje ich opodatkowanie podwójne (najpierw w spółce, potem u wspólnika). Co robić, by więcej trafiało do naszych kieszeni ?
Na początek dwie uwagi wstępne.
Po pierwsze okiem optymisty – drogi Kliencie, cieszę się z Twojego problemu. Twoja firma jest dochodowa i skoro płacisz duże podatki, to bardzo dużo trafia do wspólników (o ile oczywiście zdecydują się na dywidendę podczas corocznego Zgromadzenia). Gratulacje ! Uśmiech .
Po drugie okiem prawnika-samobójcy – drogi Kliencie często to nie do mnie pytanie. Optymalizacja podatkowa to w pierwszym rzędzie zadanie dla Twojej księgowej, a jeśli księgowa zajmuje się u Ciebie wyłącznie klasycznym księgowaniem (co zgłasza mi większość Klientów… No właśnie: dlaczego drodzy Księgowi nie wyjdziecie poza pudełko?), to zwróć się do doradcy podatkowego. Księgowa i doradca po analizie przychodów i kosztów oraz innych składowych sprawozdania finansowego w kontekście Twojej działalności powinni coś Tobie podpowiedzieć.
Gdzie jest miejsce dla prawnika ? Na początku, przy zawiązywaniu działalności, tj. przy wyborze formy prowadzenia działalności. Pamiętajmy, że możemy przecież (w zdecydowanej większości branż) wybrać spółkę jawną, cywilną albo indywidualną działalność gospodarczą, a wtedy CITu brak. Oczywiście to klasyczna nie czarno-biało sytuacja, bo musimy dokonać ważenia plusów i minusów, a po stronie wielkich plusów spółki kapitałowej jest ograniczenie odpowiedzialności osobistej, a po stronie minusów indywidualnej działalności pojawia się rosnąca składka zdrowtna. Jeśli popełniliśmy błąd na początku wybierając spółkę z o.o. (akcyjną), bo ryzyko bankructwa jest niewielkie, a podatki duże, to po konsultacji prawnej możemy przekształcić spółkę w spółkę jawną, sprzedać udziały/akcje w spółce, a istotne aktywa przenieść do indywidualnej działalności, ewentualnie spółkę kapitałową zlikwidować. Możemy też równolegle prowadzić spółkę kapitałową i indywidualną działalność gospodarczą (także do policzenia koszty prowadzenia dwóch firm zamiast jednej, w tym do rozważenia czy będziemy w stanie opanować organizacyjnie taki dualizm). W razie pytań w tym zakresie zachęcamy do kontaktu.
Ale może nie trzeba wytaczać tak dużych armat. Jeżeli wspólnicy spółki zarazem zasiadają w zarządzie dysponujemy całą gamą rozwiązań pozwalających wypłacać wynagrodzenie członkom zarządu w ramach umowy o pracę, kontraktu menadżerskiego, umowy zlecenia czy w ramach samego nieozusowanego powołania do zarządu (wynagrodzenie ustalane treścią – co do zasady – uchwały zgromadzenia). Czemu nie premiować członków zarządu-wspólników w zależności od zysku ? Nie wspominam o zlecaniu usług indywidualnym działalnościom gospodarczym członków zarządu – też możliwe, ale delikatnie. Summa summarum wygląda mi to na temat na kolejny newsletter, szczególnie, że Dobra Zmiana w Polskim Ładzie stara się tą gamę zawęzić.
A teraz do kuchni (sporządzania newsletterów). Znowu pisząc tekst pojawiła się myśl, że ekonomicznie wykształceni Klienci pomyślą „Blumski jak zawsze sypie banałami. Napisałby coś mądrzejszego.”. Odpowiem im filozoficznie, że najczęściej nie dostrzegamy rozwiązań najprostszych. A poza tym…: