SŁOWNE ZNAKI TOWAROWE W RÓŻNYCH JĘZYKACH A PIWO PILZNER
Sąd Pierwszej Instancji Unii Europejskiej (the General Court) w jednym ze swych wyroków stwierdził, że dopuszczalne jest ocenianie wieloczłonowego znaku towarowego, który zawiera w sobie ten sam wyraz w różnych wersjach językowych, pod kątem podobieństwa z innym znakiem towarowym, wykorzystując w tym celu tylko jeden z jego członów. Sytuację tę można ukazać na przykładzie sporu, który toczył się między producentami piwa. Znakiem spornym okazał się (STAROPILSEN; STAROPLZEN), obejmujący to samo słowo, ale występujące w dwóch różnych językach. Dokładniej, chodzi o to, że oba wyrazy zawarte w spornym znaku zawierają w sobie nazwę czeskiego miasta Pilzno, z tym, że człon pierwszego wyrazu – „Pilsen” został wyrażony w języku niemieckim, a człon drugiego wyrazu – „Plzen”- w języku czeskim. Powyższy znak został zgłoszony przez czeską spółkę STAROPILSEN s.r.o. do EUIPO (Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej) w 2010 roku. W reakcji na to inna spółka, PIVOVARY STAROPRAMEN s.r.o. postanowiła wnieść wniosek o unieważnienie znaku (STAROPILSEN; STAROPLZEN). Spółka PIVOVARY STAROPRAMEN s.r.o. argumentowała, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wprowadzenia konsumentów w błąd przez znak towarowy (STAROPILSEN; STAROPLZEN) ze względu na podobieństwo do wcześniej zarejestrowanych przez nią znaków towarowych takich jak STAROPRAMEN (znaku krajowego zarejestrowanego w Czechach o numerze 184 832), STAROPRAMEN (znaku krajowego zarejestrowanego w Czechach – o numerze 96 279) czy też STAROPRAMEN (znaku zarejestrowanego w EUIPO o numerze EUTM 3 418 341).
Wydział Unieważnień EUIPO uznał słuszność argumentacji spółki PIVOVARY STAROPRAMEN s.r.o., czego efektem było stwierdzenie nieważności znaku towarowego (STAROPILSEN; STAROPLZEN) składającego się z tego samego słowa występującego w dwóch różnych wersjach językowych i to w całości. Spółka STAROPILSEN s.r.o. postanowiła odwołać się od powyższej decyzji, jednak jej odwołanie zostało oddalone w całości.
W opisywanej sytuacji istotne były następujące fakty. Znak, wokół którego rozpoczął się spór (STAROPILSEN; STAROPLZEN) został zarejestrowany w klasie 32 według klasyfikacji nicejskiej, a więc dla klasy towarów obejmującej mi.in. piwo, syropy, preparaty służące do produkcji napojów, napoje owocowe i soki owocowe, wody mineralne i gazowane oraz inne napoje bezalkoholowe. Znaki wcześniej zarejestrowane również zostały zarejestrowane w klasie 32 np. STAROPRAMEN zarejestrowany w Czechach o numerze 184 832 obejmował podklasę piwo wszelkich rodzajów, STAROPRAMEN zarejestrowany w Czechach pod numerem 96 279 dotyczył podklasy napoje alkoholowe i bezalkoholowe, piwo bezalkoholowe, piwo, ekstrakt, esencje do produkcji napoi, piwo barwiące, soki owocowe
Izba Odwoławcza EUIPO stwierdziła, że co prawda towary wykazują zróżnicowane podobieństwo, jednakże stopień świadomości konsumentów, do których adresowane są te produkty jest niski. Spółka STAROPILSEN s.r.o. podważała to stwierdzenie, argumentując, że piwosze to grupa docelowa bardzo dobrze poinformowana, które starannie odróżnia rożne rodzaje piwa. Wspomniana spółka porównywała piwoszy do palaczy, którzy zawsze posiadają jedną, ulubioną markę pomimo faktu, że wachlarz oferowanych im produktów jest do siebie bardzo podobny. Sąd nie przychylił się jednak do tego typu argumentacji, stwierdzając, że grupa konsumentów, do której adresowane są opisywane produkty cechuje się tylko przeciętnym poziomem świadomości dotyczącym dóbr, dla których zastrzeżono znaki towarowe.
Dokonując analizy Izba Odwoławcza EUIPO dostrzegła podobieństwo na poziomie wyższym niż przeciętne pod względem fonetycznym i wizualnym. Sąd natomiast obalił twierdzenie spółki STAROPILSEN s.r.o. dotyczący tego, że Izba Odwoławcza nie wzięła pod uwagę przy ocenie znaku towarowego całości obejmującej dwa wyrazy. Sąd przypomniał twierdzenie Izby Odwoławczej, dotyczący tego, że pomimo, że znak towarowy obejmuje to samo słowo wyrażone co prawda w dwóch różnych językach, oddzielone tylko średnikiem, to i tak konsumenci będą posługiwać się tylko jednym z nich. Spowodowane jest to tym, że dwa człony znaku towarowego oznaczające to samo, ale wyrażone w różnych językach są do siebie na tyle podobne, że wystarczy wziąć pod uwagę tylko jeden z nich, podobnie jak to zrobi konsument piwa. Sąd dostrzegł także wysokie podobieństwo znaków towarowych (STAROPILSEN; STAROPLZEN) i STAROPRAMEN pod względem fonetycznym i wizualnym, natomiast nie w kontekście znaczeniowym, w szczególności dla osób niewładających językami słowiańskimi. W efekcie Sąd uznał słuszność obaw Izby Odwoławczej co do niebezpieczeństwa wprowadzenia konsumentów w błąd, nawet gdyby uznać poziom świadomości konsumentów tego typu dóbr za przeciętny, a nie znikomy.
Znaczenie tego wyroku dla praw ochronnych udzielonych na znaki towarowego przejawia się m.in. w możliwości dokonywania porównania znaku towarowego składającego się z tego samego wyrazu wyrażonego w dwóch językach z innymi znakami. Wyrok ten umożliwia wyodrębnienie z całości znaku towarowego tylko jednego członu i analizowanie go pod kątem podobieństwa z innymi znakami. W praktyce będzie to oznaczało uniemożliwienie obchodzenia przepisów zakazujących zbyt dużego podobieństwa znaków towarowych czy wręcz ich identyczności poprzez stosowanie zabiegu polegającego na późniejszej rejestracji znaku towarowego składającego się ze tego samego słowa w dwóch wersjach językowych, co de facto służyć ma uniknięciu zarzutu kopiowania wcześniej zarejestrowanych znaków.