W co inwestować, gdy zysk z lokat i obligacji jest symboliczny, a sytuacja na giełdach niepewna ? Wielu decyduje się na kupno nieruchomości, najczęściej mieszkania pod wynajem. Inwestor kupuje lokal, wykańcza, mebluje i szuka najemcy. Następnie zawarta zostaje umowa najmu, wprowadza się np. rodzina z dziećmi, ale pierwszy, drugi i kolejny czynsz nie wpływa na konto. Po jakimś czasie inwestor trafia do prawnika i choćby był on sprawny, ustawowa ochrona praw lokatorów i długotrwałe procedury sądowe skutkują brakiem wpływów przez kolejne lata. W końcu teoretycznie można lokatorów eksmitować, ale w praktyce nie, gdyż miasto nie zapewnia lokalu socjalnego. Inwestycja zamiast przynosić zyski rodzi notoryczne straty, a przy tym wycofanie się z niej jest praktycznie niemożliwe, gdyż mieszkanie z niepłacącymi lokatorami jest niesprzedawalne.