flaga - język polski english version flag
Nawigacja Google Maps do Kancelarii

Jesteś tutaj:  Strona główna » Aktualności » KLAUZULE ABUZYWNE – DLACZEGO UMOWY KREDYTÓW FRANKOWYCH SĄ NIEWAŻNE?

15 grudnia 2022 r.

KLAUZULE ABUZYWNE – DLACZEGO UMOWY KREDYTÓW FRANKOWYCH SĄ NIEWAŻNE?

Głównym argumentem przemawiającym za nieważnością są tzw. klauzule niedozwolone.

 

Przepisy kodeksu cywilnego wskazują, że postanowienia naruszające interes konsumenta tzw. klauzule abuzywne nie wiążą go. Dotyczy to zapisów w tzw. wzorcach umownych, a zatem w umowach, na których zapisy konsument nie ma rzeczywistego wpływu. W prawie cywilnym funkcjonuje zasada swobody umów. Oznacza ona, że strony mogą ułożyć stosunek zobowiązaniowy według własnego uznania, jednak nie może się on sprzeciwiać właściwości stosunku, ustawie oraz zasadom współżycia społecznego. W piśmiennictwie prawniczym podkreśla się, że niezbędną cechą stosunku zobowiązaniowego jest zachowanie równowagi stron oraz określoność świadczenia, czyli obowiązków stron umowy.

 

W umowach kredytów frankowych zwykle są zawarte dwa postanowienia, które możemy uznać za niezgodne z opisanymi zasadami. Pierwszy z nich przewiduje ustalenie wysokości zobowiązania tzn. przeliczenie kwoty kredytu według tabeli kursowej prowadzonej przez bank. Z kolei drugi wymaga skorzystania z tabeli kursowej przy ustalaniu raty kredytu.

 

Nieuczciwość tych klauzul polega na przyznaniu jednej stronie całkowitej dowolności w określeniu świadczenia drugiej. Bank nie ma bowiem żadnych ograniczeń przy tworzeniu tabeli kupna/sprzedaży walut. Kredytobiorca nie mógł – co do zasady – kupić franka szwajcarskiego w kantorze, wybierając najbardziej korzystny kurs. W umowach nie wskazywano żadnych obiektywnych kryteriów, jakimi powinien kierować bank przy tworzeniu tabeli kursowej, co umożliwiałoby ustalenie wysokość świadczenia bez konieczności odwoływania się do arbitralnej decyzji jednej strony umowy.

 

Po uznaniu, że klauzula przewidująca ustalanie wysokości raty kredytowej przy wykorzystaniu tabeli kursowej banku nie wiąże konsumenta, pozostaje problem pozostałej części umowy – czy w pozostałym zakresie nadal obowiązuje? Art. 385(1) par. 1 k.c. preferuje dalsze trwanie umowy, o ile po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej umowę można dalej wykonywać. Jednak w omawianej sytuacji po usunięciu postanowienia nie istnieje m.in. możliwości określenia wysokości raty, jaką powinien uiszczać kredytobiorca.

 

Początkowo sądy próbowały zaradzić powstałej w ten sposób luce wprowadzając do umowy kredytu frankowego średni kurs NBP, co miało uchronić kredytobiorców przed dowolnością banków przy ustalaniu kursu sprzedaży waluty. Z czasem to rozwiązanie zostało słusznie porzucone jako nie mające podstaw w polskim prawie – wskazywano na brak jakichkolwiek przepisów, które pozwalają uzupełnić nieważne postanowienia. TSUE odrzucił również możliwość zastąpienia klauzul niedozwolonych generalnymi postanowieniami.

 

Banki w postępowaniach sądowych do dzisiaj podnoszą, że wprowadzona w 2011 r. tzw. ustawa antyspreadowa „uzdrawia” problemy z postanowieniami odsyłającym do tabel kursowych tworzonych przez instytucje kredytowe, gdyż umożliwia każdemu kredytobiorcy nabycie waluty w dowolnym kantorze i spłatę raty bezpośrednio we franku szwajcarskim, niezależnie od zapisów umownych. Taka interpretacja również została odrzucona przez TSUE, gdyż oceny ważności umowy dokonuje się z chwili jej zawarcia, a sposób jej wykonywania nie ma znaczenia dla oceny jej ważności.

 

Klauzule w umowach frankowych są abuzywne także dlatego, że są nieprzejrzyste i niejasne. Natomiast po wyeliminowaniu tych naruszających interes konsumenta postanowień brak jest możliwości dalszego wykonywania umowy, co uzasadnia stwierdzenie przez sąd nieważności umowy.

 

Nie bez znaczenia dla sędziów jest fakt, iż kredytobiorcy nie byli świadomi ryzyka kursowego. Banki przedstawiały franka szwajcarskiego jako walutę silną, stabilną. Jednak nie wskazywano klientom konsekwencji ryzyka walutowego i tego jak zmieni się wraz ze wzrostem kursu franka dla nich wysokość obciążenia (zarówno comiesięcznego, jak i globalnego: pozostałego, określanego w walucie polskiej kapitału do spłaty). Banki przedstawiały kredyt frankowy jako korzystniejszy od złotówkowego, a nie pokazywały historycznych kursów i symulacji fluktuacji złotówki do franka analogicznych do rzeczywistej fluktuacji z przeszłości – przecież np. względem niektórych latach dziewięćdziesiątych frank był w latach boomu frankowego ok. dwa razy silniejszy względem złotówki i wystarczyło pokazać co się stanie, gdy ponownie wzmocni się dwukrotnie (co w praktyce się stało).

 

W tej chwili banki próbują ratować się pozywając kredytobiorców – żądając wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, aby w ten sposób zniechęcić frankowiczów do kwestionowania zawartych umów. Zasadność takich roszczeń również będzie przedmiotem rozstrzygnięcia przez TSUE w najbliższym czasie. Jednak nic nie wskazuje na to, aby oczekiwania instytucji finansowych miały szanse powodzenia. Obecnie orzecznictwo w sprawach frankowych krystalizuje się i jest bardzo korzystne dla kredytobiorców: zasadnicze kwestie zostały rozstrzygnięte. Każda umowa wymaga jednak szczegółowej analizy, gdyż poszczególne zapisy mogą mieć niebagatelne znaczenie dla ustalenia, czy można domagać się stwierdzenia przez sąd nieważności umowy. Nasza Kancelaria prowadzi z sukcesami wiele spraw kredytów frankowych – zachęcamy do przesłania do nas umowy i skorzystania z usług profesjonalistów.

 

biznes deweloper dział spadku franki international contracts koronawirus kredyt hipoteczny księga wieczysta majątek małżonków najem nasi klienci nasze sukcesy nieruchomości obsługa spółek ochrona środowiska odszkodowanie opiniowanie umów plan zagospodarowania podatki podwyższenie kapitału podział nieruchomości pracodawca Prawnik Twojego biznesu prawo internetu proces budowlany przekształcenie spółki przetarg - obsługa rejestracja spółek rejestracja znaku reprezentacja w sądzie RODO sprzedaż nieruchomości spółka udziały w spółce umowa inwestycyjna venture capital windykacja wspólnota mieszkaniowa własność intelektualna zamówienie publiczne zarząd spółki